Idea
„Na początku było Słowo. (…) I Słowo Ciałem się stało…”
To wieloznaczne w swym znaczeniu zdanie rozpoczyna ewangelię wg Jana, a ja zaczynam nim opis idei – moimi słowami, które z moich myśli stworzyły ciało – nową markę, nowy projekt.
Wstęp
W tym miejscu możesz poczuć nurt życia. Zanurzyć się głęboko w odpoczynek i rozluźnienie, wejść w głąb swojej historii osobistej, a nawet znurkować w przekaz transgeneracyjny.
Możesz zagłębić się w najskrytsze żale lub skąpać się we łzach smutku albo wzruszenia. Ujrzeć i posłać na dno pochowane lęki i móc w pełni zatopić się w radości istnienia.
Możesz dać się porwać głównemu nurtowi spojrzenia na zdrowie i chorobę, ciało i psychikę, zobaczyć jak jest wartki i rwący lub pozwolić, by leniwy i spokojny prąd unosił Twoje ciało w trakcie terapii manualnych.
Możesz dać się wciągnąć w wir wydarzeń, które przygotowaliśmy dla Ciebie, popłynąć pod prąd lub zostawić sprawy swojemu biegowi rzeczy.
Bystry strumień tego miejsca poprowadzi Cię w kierunku nieustannego rozwoju. Jeśli tylko masz gotowość, by razem z nim popłynąć…
Ciąg połączeń – cykl narodzin, przemijania i autonomii. Upływ i kontinuum w jednym.
W tym miejscu możesz poczuć się jak w przystani – bezpiecznym miejscu do zakotwiczenia w swojej podróży – na chwilę lub na dłużej. Możesz też doświadczyć tego, jak przystajesz – zatrzymujesz się w codziennym biegu, by dać uwagę ciału, emocjom, by z uważnością zrobić postój i pochylić się nad sobą, swoim życiem, rodem…
Wszystko, co prawdziwe, jest w tym miejscu zaproszone. Po co?
By doświadczyć oczyszczenia w mądrości ciała, realizacji wizji serca, głębi połączenia we wspólnocie, bogactwa przepływu wsparcia.
By poczuć esencję Istoty (sprawy), przyjąć rozkosz życia, uwolnić pełen potencjał, ujawnić wewnętrzny rozbłysk światła i wybrać bezwarunkową miłość…
Z tego wibrującego zdroju wolno Ci czerpać każdego dnia, by odnowić ducha i odświeżyć duszę.
Rozwinięcie
Z tych wszystkich słów, które przychodziły do mnie jako nazwa, które inspirowały i przyciągały… utworzyłam powyższy wstęp.
A jednak żadne z nich nie zostało na stałe…
EONIA – to słowo wymyśliłam sama, przyszło do mnie po prostu jako piękna samogłoskowa, otwierająca gardło, brzuch i macicę nazwa.
Sprawdziłam potem, że coś znaczy, a jakże – jest skrótem jakiejś bankowej terminologii.
Eonium z kolei to sukulent o mięsistych liściach, zebranych w rozety o spiralnym kształcie. I to właśnie on został symbolem-logo tej marki.
Rdzeniem Eonii jest EON. Grecki eon to czas istnienia, trwanie, wiek, Boska wieczność, to też największa jednostka geochronologiczna w dziejach Ziemi. Jako termin filozoficzny eon to istota pośrednicząca między bóstwem a stworzeniem.
Wszystkie odcienie semantyczne mi się spodobały.
I tak została.
Eonia…
Zakończenie
Eonia to miejsce, w którym:
- Twoje ciało ma głos.
- Wspieram w odkrywaniu tego, co najcenniejsze w głębi oraz wynoszeniu tego do rzeczywistości.
- Pomagam odnaleźć Twoją unikatowość.
- Towarzyszę w drodze do mistrzostwa osobistego.
- Słucham historii, którą opowiada Twoje ciało.
- Dbam o zdrową pamięć narodzin.